Byrådsleder Raymond Johansen

Oslo kommune og andre hushaier

Solidaritetstanken til byrådet i Oslo synes ikke å strekke seg stort lenger enn eget magemål. Siden 2015 har kommunen øket husleiene til innbyggere med utviklingshemming og skapt stadig flere fattige.

Kommunen har vedtatt å innføre prinsippet om gjengs leie, dvs. at husleien skal være markedsbasert. Mennesker med utviklingshemming bor i stor grad i kommunale bofellesskap. En kan saktens stille spørsmål med hvordan gjengs leie kan anvendes når en ikke har en gjengs bolig.

Prinsippet om gjengs leie, kan en finne støtte for i økonomisk teori. Skal en hjelpe vanskeligsstilte, så kan en argumentere for at hjelpen bør være knyttet til personen og ikke boligen. Markedsbaserte husleier vil gi dem som bor unødvendig flott et kraftig økonomisk motiv for å velge en mer nøktern bolig. Selv om teoriene kan virke besnærende, så stemmer de ikke med virkeligheten. Mennesker med utviklingshemming kan ikke velge hvor, hvordan og med hvem de skal bo. De må ta til takke med den leiligheten i det bofellesskapet kommunen tilbyr dem. Flytting skjer stort sett aldri, hvis ikke kommunen krever det. Bofellesskapenes leiligheter omsettes ikke i et fritt markedet, da blir det absurd å referere til markedet i huslefastsettelsen. Når teoriene ikke stemmer med virkeligheten, så bør også politikerne forlate teorienes verden.

Hvis Oslo kommune på død og liv skal anvende prinsippet om "gjengs leie", så bør de straks redusere husleiene i kommunens bofellesskap. Leilighetene i bofellesskapene har mer til felles med bokollektiv for studenter enn med ordinære fritt omsettelige leiligheter.

I stedet for å sikre en løsning for Kristoffer, Vegard, Katrine og Pål, så argumenterer byrådsleder Raymond Johansen for likebehandling, dvs. å behandle alle like dårlig.

Byrådslederen kommer med politikersnakk og forteller hvor flink Oslo kommune har vært til å yte bostøtte og sosialhjelp, før han plasserer ansvaret for situasjonen hos regjeringens senere års svekkelse av den statlige bostøtten. Han kunne tatt med at andre kommuner som Hadsel, Sortland, Trondheim og Stavanger er minst like store hushaier som Oslo. Men slik snakk løser verken problemene til Kristoffer, Vegard, Katrine eller Pål. De har like stramme kår. Verken inkassovarslene eller truslene om utkastelse blir mindre av byrådslederens argumentasjon. Raymond Johansen har rett i at den statlige bostøtten er blitt svekket, men situasjonen blir ikke bedre når kommunen dobler husleien.

Det er positivt at Oslo kommune skal vurdere ordningen med "gjengs leie", men leietakere i kommunale bofellesskap er i en økonomisk skvis nå. Byrådet kan enkelt løse situasjon, både på kort og lang sikt, men til nå har det skortet på viljen.

Jens Petter Gitlesen

15 februar 2019

  • 2025-11-17

Telewizja satelitarna jak słodycze

Kiedy myślimy o przyjemnościach, czekolada często przychodzi nam do głowy jako pierwsza. To szybki zastrzyk endorfin, chwila słodkiej przyjemności po ciężkim dniu. Ale czy telewizja satelitarna może dostarczyć podobnego poziomu satysfakcji? To pytanie nie jest tak absurdalne, jak mogłoby się wydawać. Obie te rzeczy mają ze sobą coś wspólnego – oferują nam chwilę wytchnienia, relaksu i oderwania od codzienności. W tym artykule przyjrzymy się, jak współczesna technologia satelitarna konkuruje z tą prostą, odwieczną przyjemnością.

Zacznijmy od podstaw. Czekolada działa na nasze zmysły – smak, zapach, teksturę. Telewizja satelitarna stymuluje wzrok i słuch, ale jej magia polega na czymś więcej. To okno na świat, które otwiera się w naszym salonie. Nie chodzi tylko o oglądanie programów, ale o doświadczanie ich w najwyższej możliwej jakości, bez kompromisów. Podobnie jak dobra czekolada powinna być gładka i intensywna w smaku, tak dobry sygnał telewizyjny musi być czysty i stabilny.

Jak to właściwie działa ? Od satelity do Twojego salonu

Zanim przejdziemy do porównań, warto zrozumieć, jak sygnał dociera do Twojego domu. Wysoko nad Ziemią, na orbicie geostacjonarnej, krążą satelity telekomunikacyjne. To one są źródłem sygnału. Twoja antena, potocznie nazywana talerzem, jest tak naprawdę lustrem, które skupia ten słaby sygnał z przestrzeni kosmicznej i kieruje go do niewielkiego urządzenia zwanego LNB. LNB to taki "tłumacz" – przekształca sygnał satelitarny na taki, który może przebyć drogę kablem do Twojego dekodera. Dekoder z kolei jest "mózgiem" całego systemu – odbiera zakodowany sygnał, rozszyfrowuje go i zamienia na obraz oraz dźwięk, które widzisz i słyszysz na ekranie telewizora.

Kluczową sprawą jest prawidłowe ustawienie anteny. To nie jest kwestia przypadku. Aby złapać konkretnego satelitę, na przykład Hotbirda, z którego nadają popularne platformy, musisz precyzyjnie ustawić antenę w dwóch płaszczyznach: azymucie i elewacji. Dla Warszawy wartości te wynoszą około 190 stopni dla azymutu i 30 stopni dla elewacji. To tak, jak z pieczeniem ciasta – trzeba trzymać się przepisu, aby efekt był idealny. Nawet niewielkie odchylenie może sprawić, że sygnał będzie zbyt słaby, a obraz zacznie się zrywać.

Właśnie tutaj pojawia się rola profesjonalnych instalatorów. Warszawscy rekomendowani monterzy anten Polsat dysponują specjalistycznymi miernikami, które pozwalają im precyzyjnie namierzyć satelitę i optymalnie ustawić antenę. Oni nie działają na oko. Dzięki ich wiedzy i doświadczeniu możesz mieć pewność, że instalacja będzie działać niezawodnie przez lata, niezależnie od pory roku i warunków pogodowych.

Jakość sygnału – liczby, które mają znaczenie

W świecie telewizji cyfrowej nie wystarczy powiedzieć "sygnał jest dobry". Jakość mierzy się konkretnymi parametrami. Dwa najważniejsze to MER (Modulation Error Ratio) i BER (Bit Error Rate). MER można porównać do czystości sygnału. Im wyższa jego wartość, tym sygnał jest lepszej jakości, mniej zniekształcony. W systemie DVB-S2, używanym w nowoczesnej telewizji satelitarnej, minimalna wartość MER, przy której obraz w ogóle się pojawi, to około 12 dB. Jednak dla stabilnego odbioru, który nie będzie się zrywał podczas ulewnego deszczu, potrzebujesz wartości co najmniej 15 dB, a najlepiej jeszcze wyższej.

BER z kolei mówi o liczbie błędów w przesyłanych danych. Systemy korekty błędów w dekoderze potrafią sobie z nimi radzić, ale jeśli jest ich za dużo, obraz zacznie się "pikselować" lub całkowicie zaniknie. Pomyśl o tym jak o piciu gorącej czekolady przez słomkę – jeśli w kubku są zbyt duże kawałki orzechów, mogą zatkać słomkę i przerwać ten przyjemny rytuał. Stabilny sygnał to gładka, płynna czekolada bez żadnych grudek.

Dla porównania, w naziemnej telewizji cyfrowej DVB-T2, wymagania są jeszcze wyższe. Dla modulacji 256-QAM, która pozwala przesyłać więcej kanałów, minimalny MER to aż 29 dB, a dla komfortowego oglądania zaleca się 32 dB i więcej. To pokazuje, jak bardzo zaawansowane technicznie jest pozornie proste odbieranie telewizji.

ParametrTelewizja Satelitarna DVB-S2Telewizja Naziemna DVB-T2
Minimalny MER12 dB29 dB (dla 256-QAM)
Zalecany MER15 dB i więcej32 dB i więcej
Wrażenia użytkownikaStabilny obraz nawet przy złej pogodzieObraz zrywa się przy słabszym sygnale

Serce systemu – antena i LNB

Wybierając antenę satelitarną, spotkasz się głównie z modelami offsetowymi. Są one łatwe do rozpoznania po charakterystycznym, niesymetrycznym kształcie. Nie są one idealnie okrągłe, co pozwala efektywniej zbierać sygnał. Popularne średnice to 80 cm, 90 cm czy 100 cm. Im większa antena, tym bardziej "łapczywa" – może zebrać więcej słabego sygnału, co jest szczególnie ważne w rejonach o nieco gorszych warunkach odbioru lub gdy chcemy odbierać sygnał z kilku satelitów jednocześnie.

Marka ma znaczenie. Na polskim rynku od dziesięcioleci króluje Corab, oferując modele znane z solidności i dobrej jakości wykonania. Ich anteny, takie jak seria Corab Black, są powszechnie używane przez profesjonalnych instalatorów. Inne godne zaufania marki to na przykład Triax czy TechniSat. Wybór konkretnego modelu zależy od Twojej lokalizacji i potrzeb.

LNB to małe, ale kluczowe urządzenie zamontowane na ramieniu przed anteną. To ono odbiera skupiony sygnał. Dostępne są różne typy:

  • LNB pojedyncze – obsługuje jeden odbiornik.
  • LNB podwójne (Twin) – pozwala podłączyć dwa niezależne dekodery.
  • LNB z czterema wyjściami (Quad) – dla czterech odbiorników.
  • LNP uniwersalne – najpopularniejszy typ, kompatybilny z większością usług.

Jeśli planujesz telewizję w kilku pokojach, od razu zainwestuj w LNB z większą liczbą wyjść. Wymiana go później to dodatkowa praca i koszt. Dobrej jakości LNB, na przykład firmy Inverto, Golden Interstar czy Strong, zapewniają lepszą czułość i odporność na zakłócenia, co bezpośrednio przekłada się na stabilność obrazu.

Kabel – droga, którą podąża sygnał

Kabel łączący LNB z dekoderem to nie jest zwykły kabelek. To współosiowy przewód, który musi spełniać określone normy. W instalacjach zewnętrznych absolutnie należy używać kabla z żyłą środkową ze stali ocynkowanej i ekranem z podwójnej folii oraz oplotu z miedzi. Unikaj tanich kabli z "gołą" miedzią na zewnątrz – one szybko ulegną korozji, a jakość sygnału drastycznie spadnie.

Średnica kabla też ma znaczenie. Popularny kabel 5 mm jest wystarczający dla większości domowych instalacji, ale przy dłuższych przebiegach (powyżej 30-40 metrów) lepiej sprawdzi się grubszy, 7-milimetrowy, który ma mniejsze tłumienie sygnału. Prawidłowe zaciśnięcie złączy F na końcach kabla to rzecz absolutnie kluczowa. Niedokładne złącze może powodować problemy z sygnałem, które są bardzo trudne do zdiagnozowania – odbicia sygnału, utratę jakości, a nawet całkowity brak obrazu na niektórych kanałach. To tak, jakby próbować pić gęsty koktajł przez dziurawą słomkę – nie wyjdzie to na dobre.

Warto tutaj zauważyć, że rekomendowani instalatorzy używają profesjonalnych zaciskarek do złączy, które zapewniają idealne, szczelne połączenie, odporne na wilgoć i zmiany temperatury. To kolejny powód, by powierzyć montaż fachowcom.

Dekoder – brama do rozrywki

Dekoder to urządzenie, z którym będziesz miał najwięcej interakcji. To od niego zależy, jakie funkcje będziesz miał do dyspozycji. Obecnie zarówno Polsat Box, jak i Canal+ oferują nowoczesne dekodery 4K, które nie tylko odbierają sygnał satelitarny, ale także łączą się z internetem, dając dostęp do usług streamingowych jak Netflix, Viaplay czy platformy VOD operatora.

Spójrzmy na ofertę Polsat Box:

  • Polsat Box 4K – flagowy model z dyskiem twardym do nagrywania, obsługą HDR i bogatymi funkcjami multimedialnymi.
  • Polsat Box 4K Lite – bardziej przystępny wersja, bez dysku, ale wciąż oferująca obraz 4K i dostęp do aplikacji.
  • Soundbox 4K – dekoder skoncentrowany na wysokiej jakości dźwięku, dla kinomanów i miłośników muzyki.

Canal+ proponuje swoje urządzenia:

  • Ultrabox+ 4K – zaawansowany dekoder z dużą pojemnością dysku, funkcją multiroom i integracją z usługami online.
  • Dualbox+ 4K – kompaktowy, ale pełnoprawny odbiornik 4K.

Ciekawą alternatywą dla osób, które nie chcą montować anteny, są dekodery OTT (Over-The-Top), działające wyłącznie przez internet. Canal+ ma Canal+ BOX+, a Polsat Box oferuje Evobox Stream. Pamiętaj jednak, że te urządzenia są całkowicie zależne od jakości i szybkości Twojego łącza internetowego. Jeśli internet szwankuje, telewizja też będzie szwankować.

Dla posiadaczy nowoczesnych telewizorów z gniazdem CI+, istnieje jeszcze inne rozwiązanie – moduł CAM. To mała karta, którą wsuwa się do telewizora, zastępując fizyczny dekoder. Polsat Box ma Moduł CAM CI+, a Canal+ oferuje Moduł CAM ECP. To dobre, estetyczne rozwiązanie, ale często oferuje mniej funkcji niż dedykowany dekoder (np. brak nagrywania czy zaawansowanego VOD).

Samodzielny montaż kontra usługi profesjonalisty

Czy można samemu zamontować antenę ? Teoretycznie tak. W internecie znajdziesz wiele poradników. Potrzebujesz kilku narzędzi: kluczy imbusowych, śrubokrętów, poziomicy, wkrętów kołnierzowych i oczywiście wszystkich komponentów – anteny, LNB, kabla, złączy F i uchwytu. Proces wygląda mniej więcej tak:

  • Zamontowanie uchwytu na ścianie lub dachu, pamiętając o jego stabilności i wytrzymałości na wiatr.
  • Złożenie anteny i przymocowanie jej do uchwytu.
  • Zamontowanie LNB na ramieniu i podłączenie do niego kabla.
  • Wstępne ustawienie anteny w przybliżonym kierunku satelity (np. korzystając z kompasu w smartfonie).
  • Podłączenie kabla do dekodera i telewizora oraz uruchomienie funkcji wyszukiwania sygnału w dekoderze.
  • Precyzyjne regulowanie pozycji anteny (azymut, elewacja, skręt LNB), obserwując wskaźniki siły i jakości sygnału na ekranie telewizora.

Jednak ta, z pozoru prosta, czynność wymagająca jest dużej cierpliwości i odrobiny szczęścia. Bez miernika satelitarnego jest to jak szukanie igły w stogu siana. Profesjonalny instalator z miernikiem ustawi antenę w kilkanaście minut, podczas gdy amator może spędzić na tym cały dzień, nie osiągając zadowalającego efektu. Ponadto, monter zapewni bezpieczny montaż na wysokości, prawidłowe poprowadzenie okablowania i zabezpieczenie go przed warunkami atmosferycznymi. Ich pomoc techniczna jest bezcenna, gdy coś w przyszłości przestanie działać – znają swój fach i szybko zdiagnozują problem.

Gdzie szukać dobrego sprzętu ?

Polski rynek jest dobrze zaopatrzony w sprzęt satelitarny. Wyspecjalizowane sklepy internetowe oferują wszystko, czego potrzebujesz – od pojedynczych śrub po zaawansowane systemy multiswitch dla całych budynków. Przeglądając asortyment, znajdziesz anteny różnych producentów, LNP w wielu wersjach, kable od firm takich jak Telmor, Emiter czy DIPOL, a także wszystkie niezbędne akcesoria: złącza F, rozgałęźniki, listwy zaciskowe, uszczelki i kable gotowe.

Przy zakupie zwracaj uwagę na specyfikację techniczną, a nie tylko na cenę. Tani LNP może mieć gorszą czułość, co przełoży się na gorszy odbiór podczas deszczu. Tańszy kabel może mieć słabszy ekran, przez co będzie podatny na zakłócenia z sieci elektrycznej lub nadajników komórkowych. Warto inwestować w sprawdzone komponenty, ponieważ instalacja satelitarna ma służyć przez wiele lat.

Przyszłość jest hybrydowa

Telewizja satelitarna nie stoi w miejscu. Obecnie najciekawszym trendem jest łączenie sił sygnału satelitarnego z internetem. Daje to użytkownikowi to, co najlepsze z obu światów. Z satelity otrzymujesz niezawodny, wysokiej jakości strumień wideo, idealny do oglądania wydarzeń na żywo w 4K, jak mecze czy koncerty. Z internetu czerpiesz elastyczność i dostęp do ogromnych bibliotek VOD, serwisów streamingowych i treści spersonalizowanych.

Nowoczesne dekodery, jak wspomniane wcześniej Ultrabox+ 4K czy Polsat Box 4K, są zaprojektowane właśnie z myślą o tej hybrydowości. Pozwalają one na płynne przejście z kanału satelitarnego do Netflixa czy serwisu HBO Max za pomocą jednego pilota. To właśnie ta wygoda i kompletność oferty jest silnym argumentem w starciu z samą czekoladą. Czekolada daje chwilę przyjemności, ale telewizja satelitarna oferuje cały ekosystem rozrywki, informacji i edukacji, dostępny na wyciągnięcie ręki.

Wracając do czekolady – podsumowanie porównania

Czy telewizja satelitarna jest w stanie dorównać czekoladzie ? Odpowiedź nie jest prosta. Czekolada to przyjemność podstawowa, niemal instynktowna. Działa szybko i bezpośrednio. Telewizja satelitarna to przyjemność bardziej złożona. Wymaga inwestycji – zarówno finansowej, jak i czasowej na konfigurację. Ale gdy już system działa, oferuje coś, czego czekolada dać nie może – niekończące się źródło różnorodnych doznań.

Możesz przeżywać emocje podczas oglądania finału ligi mistrzów w jakości 4K, poznawać odległe kultury dzięki kanałom dokumentalnym, śmiać się do łez z komedii lub odprężyć przy relaksującym filmie przyrodniczym. To jest właśnie ta "czekolada" dla duszy i umysłu. I podobnie jak z czekoladą, klucz jest w jakości. Tania, słabej jakości czekolada pozostawia niesmak. Tania, słabej jakości instalacja satelitarna pozostawi Cię z migającym ekranem i frustracją.

Dlatego, jeśli szukasz rozrywki, która jest bogata, satysfakcjonująca i niezawodna, warto rozważyć inwestycję w dobrą telewizję satelitarną. A kiedy już będziesz oglądać swój ulubiony program w krystalicznie czystej jakości, sięgnij po kawałek dobrej czekolady. Połączenie idealne.

Masz pytania dotyczące doboru sprzętu lub potrzebujesz pomocy w instalacji ? Nie eksperymentuj. Skorzystaj z wiedzy rekomendowanych monterów, którzy oferują pomoc techniczną i wykonają pracę tak, abyś mógł w pełni cieszyć się swoim domowym kinem, bez zbędnych nerwów i problemów.

Serwis, montaż, naprawa anten satelitarnych i telewizyjnych DVB-T2, Rekomendowani instalatorzy Canal+ oraz Polsat Box, Warszawa, województwo mazowieckie, PL, naics:238290 (antenna, household-type, installation)