Przeprowadzka to zawsze spore wyzwanie, zwłaszcza gdy opuszczasz wygodne mieszkanie w bloku na warszawskim Ursynowie i przenosisz się do domu jednorodzinnego w podmiejskiej miejscowości województwa mazowieckiego. Gdy pakowałem ostatnie pudła i patrzyłem na znoszony sprzęt kablówki, zdałem sobie sprawę, że czeka mnie zupełnie nowa rzeczywistość. Żaden kabel światłowodowy nie dociera aż tak daleko na obrzeża aglomeracji, a ja potrzebuję stabilnego internetu i normalnej telewizji. Jeśli stoisz w podobnej sytuacji, ten przewodnik powinien rozwiać Twoje wątpliwości i pokazać, jak profesjonalnie podejść do montażu anteny satelitarnej od podstaw.
Sprawa wygląda tak – w mieście miałeś wszystko podane na tacy. Operator kablowy dostarczał sygnał telewizyjny i internet jednym przewodem, a teraz musisz zbudować całą infrastrukturę samodzielnie. Nie panikuj. Wbrew pozorom czynność ta wymagająca pewnej wiedzy i precyzji nie jest czarna magią. Wystarczy dobre planowanie, odpowiedni sprzęt i cierpliwość. A gdy pojawią się problemy, zawsze możesz skorzystać z pomocy rekomendowanych instalatorów, którzy oferują wsparcie techniczne na każdym etapie realizacji.
Analiza sytuacji – co faktycznie potrzebujesz
Zanim zaczniesz cokolwiek kupować, przeanalizuj dokładnie swoje potrzeby. Ile telewizorów planujesz podłączyć ? Czy wystarczy Ci podstawowy pakiet kanałów, czy interesują Cię rozbudowane opcje sportowe i filmowe ? Czy chcesz mieć możliwość nagrywania programów ? Odpowiedzi na te pytania determinują wybór dekodera i typu instalacji. W moim przypadku potrzebowałem sygnału w salonie oraz w sypialni, co automatycznie skierowało mnie w stronę rozwiązania z multiswitchem.
Kolejna istotna kwestia – lokalizacja anteny satelitarnej. Wokół mojego nowego domu są tylko niskie zabudowania, więc widoczność satelity nie stanowi problemu. Jeśli jednak masz wysokie drzewa lub sąsiednie budynki, może okazać się, że będziesz potrzebować większej anteny lub bardziej zaawansowanego konwertera. Warto przejść się po podwórku z kompasem i sprawdzić, czy kierunek na Hotbirda, czyli azymut 190 stopni z elewacją około 30 stopni w rejonie Warszawy, nie jest zasłonięty.
Wybór operatora – Polsat Box czy Canal+
Na polskim rynku mamy głównie dwóch graczy – Polsat Box oraz Canal+. Obydwaj oferują dekodery 4K z możliwością podłączenia do internetu i korzystania z usług streamingowych. Polsat Box ma w swojej ofercie modele takie jak Polsat Box 4K, Polsat Box 4K Lite oraz ciekawy Soundbox 4K, który łączy funkcje dekodera i soundbara. Canal+ natomiast proponuje Ultrabox+ 4K i Dualbox+ 4K, oba wspierające rozdzielczość 4K i aplikacje streamingowe.
Ja zdecydowałem się na Polsat Box, gdyż ich dekoder 4K Lite wydawał mi się optymalnym kompromisem między ceną a funkcjonalnością. Urządzenie to obsługuje zarówno sygnał satelitarny, jak i telewizję internetową OTT oraz IPTV. Ma wbudowane Wi-Fi 6, Bluetooth 5.0 w pilocie i platformę Android TV 12, co oznacza dostęp do Google Play i wszystkich popularnych aplikacji. Wymiary tego maleństwa to zaledwie 165 x 134,9 x 35,6 mm, więc zmieści się nawet w ciasnej szafce RTV. W zestawie dostałem kabel HDMI, zasilacz, pilot i baterie – wszystko, co potrzebne do pierwszego uruchomienia.
Kompletowanie sprzętu – lista zakupów
Po wyborze operatora przyszedł czas na stworzenie listy zakupów. Oto co musiałem kupić, żeby złożyć pełny, profesjonalny zestaw. Zacznijmy od samej anteny. Tu mamy kilka opcji. Ja wybrałem antenę Corab o średnicy 80 centymetrów, gdyż jest to solidny polski producent z dobrą opinią wśród instalatorów. Model ten ma stabilną konstrukcję i dobrze radzi sobie w polskich warunkach pogodowych. Alternatywą mogą być anteny Gibertini OP 80 LN lub OP 90 LN, czyli włoskie talerze o doskonałych parametrach, dostępne w wielu sklepach internetowych.
Konwerter LNB to serce każdej instalacji. Tu nie ma miejsca na kompromisy. Postawiłem na Inverto Black Ultra w wersji Quad, czyli z czterema wyjściami. Dlaczego Quad, skoro potrzebuję tylko dwóch ? Bo warto mieć zapasowe wyjścia na przyszłość, gdybyś chciał podłączyć kolejny odbiornik lub nagrywarkę. Konwerter Inverto ma współczynnik szumów zaledwie 0,2 dB, co przekłada się na lepszą jakość odbioru, szczególnie w warunkach zachmurzenia. Wzmocnienie wynosi minimum 57 dB, a stabilność częstotliwości jest rewelacyjna – dryft temperaturowy tylko ±2 MHz.
Kabel to kolejny kluczowy element. Zdecydowałem się na TriSet-113, czyli profesjonalny kabel koncentryczny o bardzo małym tłumieniu – zaledwie 7,4 dB na 100 metrów w paśmie 2150 MHz. Ma solidny ekranowanie aluminiowo-polietylenowe i miedziane żyły, co zapewnia doskonałą odporność na zakłócenia. Kupiłem 30 metrów, co w zupełności wystarczyło mi na poprowadzenie od anteny do salonu i sypialni. Pamiętaj, żeby nie iść na łatwiznę i nie kupować taniego kabla z marketu budowlanego – różnica w jakości sygnału jest kolosalna.
- Antena satelitarna 80 cm – Corab, Gibertini OP 80 LN lub podobna
- Konwerter LNB Inverto Black Ultra Quad (4 wyjścia) lub Twin (2 wyjścia)
- Kabel TriSet-113 – 30-50 metrów w zależności od odległości
- Złącza F kompresyjne – minimum 6 sztuk, najlepiej marki MASTER
- Uchwyt antenowy ZEZ do czasz 80/90 cm – np. Telmor
- Maszt ścienny lub dachowy – aluminium, długość 1-1,5 metra
- Multiswitch TT 5/8 FT Classic – jeśli planujesz więcej niż 2 odbiorniki
- Dekoder Polsat Box 4K Lite, Soundbox 4K lub Canal+ Ultrabox+ 4K
- Zasilacz dla multiswitcha – jeśli wybierzesz takie rozwiązanie
- Zaciskarka do złączy kompresyjnych – niezbędne narzędzie
Warto też zaopatrzyć się w podstawowe narzędzia – ściągacz do izolacji, kombinerek, kluczy nasadowych i wkrętaków. Jeśli nie masz własnych, możesz je wypożyczyć lub poprosić o pomoc rekomendowanych instalatorów, którzy mają wszystko w swoim wyposażeniu.
Przygotowanie do montażu – planowanie trasy kabla
Przed wbiciem pierwszego gwoździa dobrze przemyśl trasę kabla. W moim przypadku antena miała stanąć na ścianie frontowej domu, a kabel miałem poprowadzić przez strych do dystrybucji w salonie. Najważniejsze jest unikanie zakrętów o małym promieniu – minimum 5-krotna średnica kabla. Pamiętaj też o odległości od przewodów elektrycznych – minimum 20 cm, żeby uniknąć zakłóceń. Jeśli musisz przejść blisko instalacji odgromowej, zachowaj co najmniej 1 metr odstępu.
Ja zdecydowałem się na wiercenie otworu przez ścianę na wysokości około 2 metrów nad ziemią, żeby kabel nie wisiał na deszczu i śniegu. Użyłem otwornicy o średnicy 16 mm, co pozwoliło swobodnie przeprowadzić kabel z izolacją i złączem. Po wykonaniu otworu zaizolowałem go silikonem, żeby wilgoć nie przedostała się do środka. To podstawowa czynność wymagająca precyzji, ale dzięki temu nie będziesz mieć problemów z wilgocią w przyszłości.
Montaż masztu i uchwytu
Maszt antenowy powinien być zamontowany na stabilnej powierzchni. Ja wybrałem uchwyt ścienny Corab USL-48/300, czyli aluminiowy maszt o długości 30 cm, który przytwierdziłem do muru za pomocą czterech kotw rozporowych. Pamiętaj, żeby uchwyt był idealnie pionowy – użyj poziomicy. Nawet niewielkie odchylenie od pionu przekłada się na błędy w namierzeniu satelity. W moim przypadku udało mi się uzyskać odchylenie mniejsze niż 1 stopień, co jest wystarczająco dokładne.
Przykręcenie samej czaszy anteny do uchwytu to czynność prosta, ale wymagająca dwóch osób. Ja robiłem to sam, co było nieco ryzykowne – antena ma około 8 kg i łatwo ją uszkodzić. Lepiej poprosić kogoś o podtrzymanie talerza, gdy przykręcasz śruby. Użyj klucza nasadowego 13 mm i dokręć śruby krzyżowo, żeby równomiernie rozłożyć naciski. Nie przesadź z siłą – aluminium jest miękkie i łatwo zniszczyć gwinty.
Montaż konwertera i kabla
Konwerter LNB montuje się z tyłu anteny, wsuwając jego szyjkę w specjalne otwory. Inverto Black Ultra ma szyjkę o średnicy 40 mm, co pasuje do większości standardowych uchwytów. Przed zamontowaniem konwertera załóż na kabel gumową osłonę, która będzie chronić złącze przed wilgocią. Ja dodatkowo owijam złącze taśmą izolacyjną samoprzylepną, co daje podwójną ochronę. Pamiętaj, żeby kabel był poprowadzony tak, żeby nie uciskał konwertera i nie wywierał na niego nacisku.
Przygotowanie kabla to najważniejsza czynność w całym procesie. Ostrym nożem ściągasz zewnętrzną izolację na długość około 15 mm, odkrywając ekran. Potem zaginasz ekran do tyłu i ściągasz izolację wewnętrzną, odkrywający się dielektryk i rdzeń miedziany. Rdzeń powinien wystawać około 2 mm poza dielektryk. Teraz zakładasz złącze kompresyjne i zaciskasz je zaciskarką. Proces jest prosty, ale wymaga dokładności – źle przygotowany kabel to gwarancja słabego sygnału i problemów z odbiorem.
Ja użyłem złączy MASTER od firmy Dipol, które mają podwójną kompresję i uszczelkę gumową. Dzięki temu połączenie jest praktycznie niezdejmowalne i hermetyczne. Złącza kompresyjne są znacznie lepsze niż tradycyjne nakręcane – mają niższe tłumienie i lepsze dopasowanie impedancyjne. W instalacji satelitarnej każdy decybel ma znaczenie, więc nie warto oszczędzać na złączach.
Konfiguracja multiswitcha
Jeśli podłączasz więcej niż dwa odbiorniki, potrzebujesz multiswitcha. Ja zainstalowałem Telmor TT 5/8 FT Classic, czyli urządzenie z 5 wejściami (4 z satelity + 1 z anteny naziemnej) i 8 wyjściami abonenckimi. Dzięki temu mogę podłączyć dekoder w salonie, sypialni, a nawet w przyszłości w pokoju gościnnym. Multiswitch ma wbudowany zasilacz SMPS i diodę LED sygnalizującą pracę.
Podłączenie jest intuicyjne – cztery wejścia satelitarne łączysz z odpowiednimi wyjściami konwertera LNB (VL, VH, HL, HH). Wejście RTV podłączasz z anteny naziemnej, jeśli ją masz, lub zostawiasz puste. Wyjścia abonenckie to standardowe gniazda F, do których podłączasz kable prowadzące do poszczególnych pokoi. Pamiętaj o polaryzacji – nie zamieniaj wejść V i H, bo cała instalacja przestanie działać poprawnie.
Namierzanie satelity – najtrudniejszy etap
Tu zaczyna się prawdziwa zabawa. Namierzenie Hotbirda wymaga precyzji, cierpliwości i dobrego miernika sygnału. Ja korzystałem z miernika z wbudowanym wyszukiwaniem satelitów, co znacznie ułatwia zadanie. Bez miernika możesz połączyć dekoder z laptopem i użyć trybu wyszukiwania satelity, ale to męczące i nieprecyzyjne. Rekomendowani monterzy zazwyczaj mają profesjonalne mierniki, które pokazują nie tylko poziom sygnału, ale i jakość (parametr MER).
Pierwsze, co musisz zrobić, to ustawić antenę w przybliżonym kierunku. Dla Warszawy i okolic azymut wynosi 190 stopni (czyli 10 stopni na południe od kierunku zachodniego), a elewacja około 30 stopni. Oznacza to, że antena powinna być skierowana na południowy-zachód i uniesiona pod kątem 30 stopni względem poziomu. Zacznij od ustawienia mniej więcej tych wartości, a potem wprowadzaj drobne korekty.
Ja zacząłem od strzałki wskazującej na azymut 190°, a potem powoli obracałem antenę w lewo i prawo, obserwując wskazania miernika. Gdy znalazłem sygnał, zacząłem drobno regulować elewację, żeby uzyskać maksymalny poziom. Proces ten trwał około 40 minut – nie da się tego zrobić na oślep. Ważne, żeby wszystkie śruby blokujące były poluzowane, ale nie na tyle, żeby antena mogła sama się przesuwać od podmuchu wiatru.
Parametry sygnału – co oznaczają liczby
Gdy już znajdziesz satelitę, miernik pokaże Ci kilka wartości. Najważniejsze to poziom sygnału (zazwyczaj w dBµV) i jakość (MER – Modulation Error Ratio). Dla telewizji satelitarnej DVB-S2 minimalna wartość MER to 12 dB, ale żeby mieć stabilny odbiór przy różnych warunkach pogodowych, celuj w co najmniej 15 dB. Ja uzyskałem MER na poziomie 17 dB, co gwarantuje nawet odbiór podczas intensywnych opadów deszczu.
Poziom sygnału powinien wynosić minimum 50 dBµV, a optymalnie 60-75 dBµV. Jeśli masz mniej, sprawdź połączenia kablowe i jakość złączy. Warto też sprawdzić parametr BER (Bit Error Ratio) – im bliżej zera, tym lepiej. Ja uzyskałem BER 10⁻⁶, co oznacza praktycznie zerową liczbę błędów w transmisji. Gdy wszystkie parametry będą w normie, możesz dokręcić wszystkie śruby blokujące zdecydowanym momentem, ale bez przesadzania z siłą.
Podłączenie dekodera i konfiguracja
Po zamontowaniu anteny i poprowadzeniu kabli przyszedł czas na podłączenie dekodera. W moim przypadku był to Polsat Box 4K Lite. Podłączyłem kabel z multiswitcha do gniazda SAT IN, kabel HDMI do telewizora, a zasilacz do gniazdka. Po włączeniu dekoder automatycznie wykrył sygnał i poprosił o aktywację karty. Proces aktywacji jest prosty – wystarczy zadzwonić na infolinię operatora i podać numer karty oraz numer dekodera.
Konfiguracja sieci Wi-Fi również nie sprawiła problemów – w menu wybrałem swoją sieć, wpisałem hasło i połączenie zostało nawiązane błyskawicznie. Dzięki temu mogłem od razu zainstalować aplikacje takie jak Polsat Box Go, HBO Max i Disney+. Zgodnie z informacjami od producenta, dekoder wspiera rozdzielczość 4K, HDR10 oraz dźwięk Dolby Digital Plus. Prędkość internetu potrzebna do oglądania kanałów w 4K to minimum 25 Mb/s, a do HD – 8 Mb/s.
Konfiguracja multiswitcha i podłączenie drugiego odbiornika
W salonie podłączyłem dekoder bezpośrednio do multiswitcha. W sypialni zainstalowałem drugi dekoder – starszy model HD od Polsatu, który miałem z poprzedniej instalacji. Multiswitch Telmor TT 5/8 FT Classic ma 8 wyjść, więc podłączenie drugiego odbiornika było błahostką. Wystarczyło poprowadzić drugi kabel i podłączyć go do wolnego wyjścia. Obydwa dekodery działają niezależnie i mogę na nich oglądać różne kanały jednocześnie – to właśnie zaleta systemu z multiswitchem.
Jeśli nie chcesz bawić się w multiswitch, możesz wybrać konwerter LNB Twin i podłączyć dwa dekodery bezpośrednio. W takim układzie nie masz jednak możliwości rozbudowy na większą liczbę odbiorników. Ja zdecydowałem się na multiswitch, bo planuję w przyszłości podłączyć telewizor w pokoju dziecięcym. Rekomendowani instalatorzy często doradzają takie rozwiązanie, bo jest bardziej elastyczne i przyszłościowe.
Testy i weryfikacja działania
Po podłączeniu wszystkich urządzeń przyszedł czas na testy. W menu dekodera Polsat Box 4K Lite można sprawdzić parametry sygnału. Ja uzyskałem:
- Poziom sygnału: 68 dBµV
- MER: 17 dB
- BER: 0,000001
- Liczba błędów: 0
Wartości te są znacznie lepsze niż wymagane minima, co oznacza, że instalacja jest wykonana poprawnie i będzie działać stabilnie przez lata. Przeskanowałem wszystkie kanały – zarówno te w SD, HD, jak i 4K. Odbiór jest płynny, bez zacięć, nawet podczas deszczu. Warto wspomnieć, że telewizja satelitarna emituje znacznie mniejszy ślad węglowy niż streaming – średnio 4,7 g CO₂ na godzinę oglądania, podczas gdy streaming to aż 26,2 g CO₂. Dodatkowy bonus dla ekologicznie świadomych użytkowników.
Sprawdziłem też funkcje streamingowe. Podłączyłem dekoder do internetu mobilnego 5G – mam router ZTE MC801A z kartą SIM. Prędkość pobierania wynosi średnio 120 Mb/s, więc oglądanie w 4K nie stanowi problemu. Zainstalowałem aplikacje: HBO Max, Disney+, Player i Polsat Box Go. Wszystkie działają płynnie, a pilot Bluetooth z wyszukiwaniem głosowym sprawia, że nawigacja jest bardzo wygodna. Niestety, jak wspominałem, Netflix nie jest dostępny na dekoderach Polsat Box – musiałem zadowolić się Playerem i HBO Max.
Alternatywa – dekodery Canal+
Gdybyś zdecydował się na Canal+, masz do wyboru Ultrabox+ 4K lub Dualbox+ 4K. Oba modele obsługują rozdzielczość 4K, Netflix, Player, HBO Max i Viaplay. Ultrabox+ ma wbudowany dysk twardy do nagrywania, a Dualbox+ umożliwia oglądanie na dwóch telewizorach jednocześnie. Niestety, na dekoderach Canal+ nie znajdziesz Disney+ ani Sky Showtime – to ograniczenie platformy. Wybór między Polsatem a Canal+ to kwestia preferencji programowych i dostępnych aplikacji.
| Parametr | Wartość minimalna | Wartość optymalna | Moja instalacja |
|---|
| Poziom sygnału (dBµV) | 50 | 60-75 | 68 |
| MER (dB) dla DVB-S2 | 12 | 15 lub więcej | 17 |
| BER | Maksymalnie 10⁻⁴ | Poniżej 10⁻⁶ | 10⁻⁶ |
| Azymut Hotbird (Warszawa) | 189° | 190° | 190° |
| Elewacja (Warszawa) | 29° | 30-31° | 30° |
Typowe problemy i jak sobie z nimi radzić
Nawet perfekcyjnie zaplanowana instalacja może mieć drobne problemy. Oto najczęstsze kłopoty, na które natrafiłem i sposoby ich rozwiązania:
- Słaby sygnał w deszczu – jeśli MER spada poniżej 12 dB podczas opadów, sprawdź szczelność złączy. Nawet minimalna wilgoć w złączu potrafi zdegradować sygnał. Dobrze zaciśnięte złącza kompresyjne powinny być hermetyczne.
- Zaniki obrazu na jednym kanale – to zazwyczaj problem z konwerterem lub multiswitchiem. Sprawdź napięcie zasilające – konwerter wymaga 11-20 VDC. Jeśli napięcie jest za niskie, konwerter nie przełączy pasm poprawnie.
- Brak sygnału po podłączeniu drugiego dekodera – multiswitch musi być zasilany. Sprawdź zasilacz i kondycję kabla zasilającego. Brak zasilania to najczęstsza przyczyna nieprawidłowej pracy multiswitcha.
- Zakłócenia obrazu – sprawdź odległość od przewodów elektrycznych. Jeśli kabel satelitarny biegnie równolegle do przewodu zasilającego przez dłuższy odcinek, może pojawić się przenoszenie zakłóceń. Zwiń kable razem, jak możesz.
- Problem z aktywacją karty – przed dzwonkiem na infolinię upewnij się, że dekoder ma połączenie z internetem. Aktywacja przez telefon wymaga podania numeru karty, numeru dekodera i adresu MAC. Miej te dane pod ręką.
Jeśli żadne z powyższych nie pomaga, nie bój się poprosić o wsparcie. Rekomendowani instalatorzy mają doświadczenie i specjalistyczny sprzęt, który pozwala szybko zdiagnozować problem. Czasem wystarczy, że przyjadą z analizatorem spectrum i w kilka minut znajdą przyczynę zaników sygnału.
Podsumowanie kosztów i czas realizacji
Cała instalacja zajęła mi dwa pełne dni weekendu – sobota na montaż anteny i kabli, niedziela na konfigurację i testy. Jeśli zatrudnisz profesjonalistę, czas ten skróci się do 4-6 godzin, ale koszt wzrośnie. Ja zrobiłem wszystko sam, gdyż lubię majsterkowanie i chciałem mieć pełną kontrolę nad jakością wykonania.
Co do kosztów sprzętu – nie będę podawał konkretnych cen, gdyż wahają się one w zależności od promocji i dostawcy. Mogę jednak powiedzieć, że największe wydatki to antena, konwerter i dekoder. Kabel TriSet-113 i złącza to ułamek całości. Multiswitch Telmor TT 5/8 FT Classic jest rozsądną inwestycją, jeśli planujesz rozbudowę. Pamiętaj, że dobry sprzęt to inwestycja na lata – tanie rozwiązania z marketów szybko się psują i generują więcej problemów niż korzyści.
Warto czy nie warto ? Podwójna korzyść
Po miesiącu użytkowania mogę śmiało powiedzieć – warto było. Oglądam kanały w jakości 4K bez zacięć, mam dostęp do setek stacji tematycznych i mogę korzystać z serwisów streamingowych. Internet mobilny 5G działa rewelacyjnie – router ZTE MC801A zapewnia prędkość ponad 100 Mb/s, co wystarcza do streamingu, pracy zdalnej i wszystkich domowych urządzeń. Dodatkowo, nie płacę za abonament kablówki, a jedynie za pakiet telewizji satelitarnej i internet mobilny.
Telewizja satelitarna ma też tę zaletę, że działa niezależnie od infrastruktury lokalnej. Gdy w całej okolicy padają sieci światłowodowe przy wykopach, ja mam stabilny sygnał. Gdy operatorzy mobilni mają awarie, ja nadal oglądam telewizję. To daje poczucie niezależności i bezpieczeństwa. A jeśli pojawią się jakiekolwiek problemy techniczne, wiem że rekomendowani monterzy oferują pomoc techniczną w razie problemów, więc nie jestem zdany tylko na siebie.
Montaż anteny satelitarnej po przeprowadzce to czynność, która może na początku przyprawić o ból głowy, ale finalnie przynosi ogromną satysfakcję. Gdy widzisz, jak na ekranie pojawia się pierwszy obraz w 4K, a parametry sygnału pokazują idealne wartości, czujesz, że cały wysiłek miał sens. I pamiętaj – jeśli nie czujesz się na siłach, zawsze możesz powierzyć to zadanie specjalistom. Wykonanie własne daje satysfakcję i oszczędności, ale profesjonalny montaż daje gwarancję i pewność, że wszystko będzie działać bez zarzutu przez lata. Wybór należy do Ciebie.
Call to action – zacznij dzisiaj
Nie odkładaj decyzji na później. Jeśli właśnie się przeprowadziłeś i zastanawiasz się nad telewizją, zrób pierwszy krok już dziś. Sprawdź, jakie dekodery oferują Polsat Box i Canal+, porównaj pakiety programowe i wybierz ten, który najlepiej odpowiada Twoim oczekiwaniom. Przejrzyj oferty sklepów internetowych – Telmor, Dipol, Corab i inni – i złóż listę niezbędnego sprzętu. Jeśli masz wątpliwości, zadzwoń do konsultanta lub zapytaj na forach dla instalatorów. Rekomendowani instalatorzy zapewniają wsparcie po montażu, więc nawet gdy zdecydujesz się na samodzielną instalację, zawsze możesz ich poprosić o weryfikację i testy. Powodzenia w swoim nowym domu i ciesz się stabilnym odbiorem w jakości, o jakiej wcześniej mogłeś tylko pomarzyć !
Serwis, montaż, naprawa anten satelitarnych i telewizyjnych DVB-T2, Rekomendowani instalatorzy Canal+ oraz Polsat Box, Warszawa, województwo mazowieckie, PL, naics:238290 (antenna, household-type, installation)